Jedna z najdonioślejszych zdobyczy dla postępu i cywilizacji — równouprawnienie kobiet wchodzi, dzięki wielkiemu dziejowemu przewrotowi w okres wcielania w życie tego postulatu, który w imię praw człowieczeństwa stawiany był coraz silniej, coraz natarczywiej panującemu światu przez najgłębiej myślące i czujące kobiety, przez najbardziej uspołecznionych, najszczerzej hołdujących zasadom demokratycznym mężczyzn. Dzieje się ta przemiana w chwili wyzwalania się wszystkich żywiołów, wszystkich warstw, pozbawionych dotąd praw obywatelskich, tem samem mających więc zamkniętą drogę do wykazania swej inicjatywy, uwydatnienia swej indywidualności, swoich zdolności do samodzielnego czynu. [...] Zdawałoby się, że jakiś potężny oddech wolności, jakiś wielki okrzyk wesela wydobywa się z uciśnionych piersi i zabrzmi złoty róg na wielkie święto odrodzenia narodu, odrodzenia sponiewieranej i odartej z piękna duchowego ludzkości. W tej myśli, w tym instynktownym odruchu sprawiedliwości wyciągnął lud swą dłoń do kobiety, bez względu na jej położenie społeczne i ekonomiczne, dokumentując przez dekret swych przedstawicieli w pierwszym rządzie ludowym jej prawa odwieczne do współrzędnego stanowiska z mężczyzną na każdem polu ludzkiej twórczości. Tak! Kobieta Polka została wyzwoloną politycznie przez lud polski, lud pracujący. To jest fakt historyczny, którego ani w chwili obecnej, ani w dziejach nie zetrze żadne krętactwo, żaden fałsz i podstęp, żadna kazuistyka. Lud tym swoim manifestem przekreślił niejako różnice stanowe w stosunku do kobiety-obywatelki, czyniąc ją w swem mniemaniu rzeczniczką prawdy i sprawiedliwości społecznej, wyrazicielką czystej idei demokratycznej i postępu, czynnikiem spójności między skłóconymi żywiołami. Nie rolę bezmyślną echa narzuconych haseł, nie rolę biernego narzędzia w tych lub owych rękach bierze na siebie kobieta z chrztem obywatelstwa. On czyni ją świadomą siłą twórczą, siłą wyzwalającą bogactwa ludzkiego ducha, tłumionego ciemnotą przesądu, ujarzmionego przemocą materialną. Biada polskiej kobiecie, wobec nadchodzących pokoleń, wobec historii, jeśli w chwilach wszechświatowego przełomu, w chwilach rozstrzygania się losów własnego narodu i ojczyzny, nie zrozumie ducha czasu, wołań przyszłości i nie stanie na wysokości zadania, wolnej obywatelki kraju — współtwórczyni wolnego, czystego i jasnego życia!